Otoś ich wiele uczył, i ręceś mdłe potwierdzał. Upadającego wspierały mowy twoje, a kolana zemdlone posilałeś. A teraz, gdy to na cię przyszło, niecierpliwie znosisz, a iż cię dotknęło, trwożysz sobą. Azaż pobożność twoja nie była ufnością twoją, a uprzejmość spraw twoich oczekiwaniem twojem? Wspomnij proszę, kto kiedy niewinny zginął? albo gdzieby ludzie szczerzy zniszczeli? Jakom widał, że ci, którzy orali złość, i rozsiewali przewrotność, toż też zasię żęli.
Czytaj Joba 4
Udostępnij
Porównaj wszystkie przekłady: Joba 4:3-8
Zapisuj wersety, czytaj offline, oglądaj krótkie nauczania i nie tylko!
Strona główna
Biblia
Plany
Nagrania wideo