A odpowiadając Ijob rzekł: Słuchajcież z pilnością słów moich, a będzie mi to od was pociechą. Znoście mię, a ja będę mówił; a gdy domówię, naśmiewajcie się. Izaż do człowieka obracam narzekanie moje? a ponieważ mam o co, jakoż się niema trapić duch mój? Wejrzyjcież na mię, a zdumiewajcie się, a połóżcie rękę na usta wasze. Bo co sobie wspomnę, tedy się lękam, a strach zdejmuje ciało moje. Przeczże niepobożni żyją, starzeją się, i wzmagają się w bogactwa? Nasienie ich trwałe jest przed obliczem ich z nimi, a rodzina ich przed oczyma ich. Domy ich bezpieczne od strachu, a niemasz rózgi Bożej nad nimi. Byk ich przypuszczon bywa, a nie traci nasienia; krowa ich rodzi, a nie pomiata. Wypuszczają maluczkie dziatki swoje jako trzodę, a synowie ich wyskakują. Wykrzykają przy bębnie i przy harfie, a weselą się przy głosie muzyki. Trawią w dobrem dni swoje, a we mgnieniu oka do grobu zstępują.
Czytaj Joba 21
Udostępnij
Porównaj wszystkie przekłady: Joba 21:1-13
Zapisuj wersety, czytaj offline, oglądaj krótkie nauczania i nie tylko!
Strona główna
Biblia
Plany
Nagrania wideo