Księga Psalmów 119:1-40

Księga Psalmów 119:1-40 BW1975

Błogosławieni ci, którzy żyją nienagannie, Którzy postępują według zakonu Pana! Błogosławieni ci, którzy stosują się do napomnień jego, Szukają go z całego serca, Którzy nie czynią krzywdy, Ale chodzą drogami jego. Tyś wydał rozkazy swoje, Aby ich pilnie strzeżono: Oby drogi moje były nakierowane Na przestrzeganie ustaw twoich! Wtedy nie doznam wstydu, Gdy będę zważał na wszystkie przykazania twoje. Dziękować ci będę szczerym sercem, Gdy się nauczę sprawiedliwych praw twoich. Będę przestrzegał ustaw twoich, Nie opuszczaj mnie nigdy. Jak zachowa młodzieniec w czystości życie swoje? Gdy przestrzegać będzie słów twoich. Z całego serca szukam ciebie, Nie daj mi zboczyć od przykazań twoich! W sercu moim przechowuję słowo twoje, Abym nie zgrzeszył przeciwko tobie. Błogosławiony Tyś, Panie. Naucz mię ustaw twoich! Wargami swymi opowiadam Wszystkie wskazania ust twoich. Raduję się z drogi, którą wskazują mi ustawy twoje, Jak z wielkiego bogactwa. Rozmyślam o rozkazach twoich I patrzę na drogi twoje. Mam upodobanie w przykazaniach twoich, Nie zapominam słowa twego. Okaż dobroć słudze swemu, Abym żył i przestrzegał słowa twego! Otwórz oczy moje, Abym oglądał cudowność zakonu twego. Jestem gościem na ziemi, Nie ukrywaj przede mną przykazań swoich! Dusza moja omdlewa ustawicznie Z tęsknoty za prawami twoimi. Zgromiłeś pysznych, Przeklętych, którzy zbaczają od przykazań twoich! Zdejm ze mnie hańbę i pogardę, Bo strzegę świadectw twoich! Choć książęta zasiadają społem i zmawiają się przeciwko mnie, Jednak sługa twój rozmyśla o ustawach twoich. Zaiste, ustawy twoje są rozkoszą moją, Doradcami moimi. Dusza moja przylgnęła do prochu, Ożyw mnie według słowa twego Opowiedziałem ci losy moje, a Ty wysłuchałeś mnie; Naucz mnie ustaw twoich! Spraw, bym zrozumiał drogi wskazane przez postanowienia twoje, A będę rozmyślał o cudach twoich! Dusza moja zalewa się łzami ze smutku, Podźwignij mnie słowem swoim! Oddal ode mnie drogę kłamstwa, Ucz mię łaskawie zakonu swojego! Obrałem drogę prawdy, Prawa twoje stawiam przed sobą. Przylgnąłem do świadectw twoich. Panie! Nie dopuść, bym doznał wstydu! Biegnę drogą przykazań twoich, Bo dodajesz otuchy sercu mojemu. Naucz mnie, Panie, drogi ustaw swoich, A będę jej strzegł do końca. Daj mi rozum, abym zachował zakon twój I przestrzegał go całym sercem! Prowadź mnie ścieżką przykazań twoich, Bo w niej mam upodobanie! Nakłoń serce moje do ustaw twoich, A nie do chciwości! Odwróć oczy moje, niech nie patrzą na marność, Obdarz mnie życiem na drodze swojej! Spełnij słudze twemu obietnicę swoją, Daną tym, którzy się ciebie boją! Oddal ode mnie hańbę moją, której się lękam, Bo prawa twoje są dobre! Oto tęsknię do przykazań twoich, Przez sprawiedliwość swoją ożyw mnie!